ZAPRASZAMY DO LEKTURY ARTYKUŁÓW:
ZAPRASZAMY DO LEKTURY ARTYKUŁÓW:
Życie wolne od stresu jest niemożliwe. Warto jednak pamiętać, że nie tylko jest to nieprzyjemny stan kojarzony ze ściśniętym gardłem i żołądkiem. Może też być pozytywną siłą, która napędza nas do działania. Niestety na dłuższą metę przeżywanie stresu wpływa negatywnie na nasze funkcjonowanie i odbija się także na naszym zdrowiu. Ważne jest zatem aby zadbać o siebie, tak aby nasze życie nie pozostawało w cieniu przykrych przeżyć. Nie unikniemy sytuacji które przynoszą ze sobą stres, ale możemy pomóc sobie w radzeniu z tym stanem:
Na pewno każdy z nas bez zająknięcia się wyliczy swoje wady, ale czy równie szybko potrafimy podać pięć swoich zalet? Pozytywne nastawienie do siebie bywa czasem trudne, może dlatego, że dobre myślenie o sobie często mylone jest z egoizmem. Tak jakby mówienie czy przyjmowanie pozytywów było czymś wstydliwym, na co wypada szybko zaprzeczyć. Stąd nie każdy potrafi dostrzec w sobie potencjał, siłę, dzięki której możemy osiągać sukcesy. Traktujemy siebie często zbyt surowo, oczekując zawsze perfekcyjnych wyników, sukcesów i nieomylności. Tymczasem zapominamy, żeby zadbać o pozytywne nastawienie do samego siebie, być dla siebie po prostu dobrym. Jest to klucz do osiągania swoich celów, podejmowania dobrych decyzji i poczucia życiowego spełnienia.
Oto kilka zdań które warto zastosować we własnym życiu:
Grunt to mieć dobry plan dnia. Ustalenie tego co powinno się w nim znaleźć zależy od tego kim jestem (uczniem, rodzicem, studentem itp.) oraz to czy jest to dla mnie czas wytężonej pracy czy słodkiego odpoczynku. Pewne punkty mogę realizować samodzielnie lub z rodziną. Oto kilka propozycji co nasz plan powinien pomieścić:
Czasem tak trudno się zatrzymać, gdy życie nabiera zawrotnego tempa. Gdy przychodzi czas na wyciszenie aktywności, dla wielu z nas to stan, w którym czujemy się nieswojo. Jak zatem efektywnie wykorzystać czas aby odpocząć i zregenerować siły? W odpoczynku, czasem chodzi o to, aby powstrzymać się od aktywności, a czasem właśnie wysiłek i aktywność zregenerują nasze siły. Trzeba wyjść naprzeciw własnym potrzebom i być w zgodzie z własnym temperamentem. Są osoby, dla których odpoczynkiem jest ruch, wysiłek, odczuwają szczęście po zmęczeniu, inni regenerują się podczas niskiej aktywności lubią czytać, słuchać muzyki, zrobić sobie drzemkę.
A teraz zadanie dla całej Rodzinki: Zróbcie bajecznie kolorową mapę stylów odpoczynku, które sprawdzają się w waszej rodzinie. Co lubią robić wszyscy? A może są jakieś indywidualne pomysły?
Źródło: @wonderandponder
Czy czas się zatrzymał? Cóż, czas z pewnością nie zatrzymał się dla naszych dzieci. Ich rozwój nie uległ zatrzymaniu. Pozostają tak samo, a być może nawet bardziej niż dotychczas ciekawe świata, dążące do niezależności, domagające się naszej uwagi i spełniania ich potrzeb. To trudna sytuacja emocjonalna dla dorosłych, bo doświadczają podwyższonego napięcia związanego z lękiem, bezradnością i niepewnością. Fakt, że nikt nie wie, ile jeszcze będzie trwała taka sytuacja epidemiologiczna.
Kryzys nie mija…
Dzieci mają prawo nie rozumieć tej sytuacji. Widzą jednak, że rodzice są zdenerwowani, może bardziej niż zwykle napięci czy zamyśleni. Dzieci doświadczają też wielu zmian w życiu codziennym: nie chodzą do szkoły, nie mogą spotkać się z babcią, mama pracuje przy komputerze, a tata chwilowo nie pracuje w ogóle. Reakcją dziecka może być znużenie, niezadowolenie, większa niż zazwyczaj trudność w regulowaniu swoich emocji.
W kontekście epidemii i tego, jak wpływa ona na nasze emocje, częściej niż zazwyczaj może zdarzyć się, że reakcją na niepożądane zachowanie dziecka będzie wybuch, “wyjście z siebie”. Przyjrzyjmy się, co może rodzic robić dla siebie, by zadbać o swoje emocje i zatrzymać się, aby nie nakrzyczeć, nie dać dziecku klapsa
Twoje dziecko wpada w złość, histerię, krzyczy, wrzeszczy, tupie, a Ty czujesz, że jeszcze kilka sekund i zaczniesz robić to samo? Za taką reakcję odpowiada najbardziej „prymitywna”, najstarsza część naszego mózgu, która aktywuje się i przejmuje dowodzenie nad działaniem, uznaje tę sytuację za zagrożenia i włącza reakcję, emocje biorą górę nad rozsądkiem. Dziecko wyczuwa narastające zdenerwowanie rodzica, które pobudza jeszcze bardziej dziecko, a na pewno nie pomaga się uspokoić. Jak przerwać to błędne koło?
Zorientuj się, co czuje i czego potrzebuje dziecko
Dziecko ma niedojrzały układ nerwowy i trudno mu regulować emocje, których doświadcza. Dodatkowo na jego stan silnie wpływają inne bodźce stresujące, takie jak głód, zmęczenie, hałas, silne światło, obecność wielu osób.
Zadaj sobie pytanie:
Dziecko ma najmniejsze możliwości radzenia sobie z tą sytuacją, potrzebuje osoby dorosłej, aby pomogła mu regulować napięcie emocjonalne związane z nowymi, przedłużającymi się dla niego ograniczeniami. Zaakceptuj emocje – zarówno swoje, jak i dziecka – pozwolą one poznać Wasze potrzeby.
Jest cała gama emocji i wiele ich odcieni. Część z nich są przez nas mile witane, ale są i takie, które nie sprawiają nam przyjemności. Ale są
i wszystkie są po coś. Świat bez emocji byłby szary i pozbawiony głębi. Wypieranie emocji czyli udawanie, że ich nie czujemy, nie sprawi że przestaną istnieć, skryją się w nas i przez jakiś czas mogą byś niewidoczne, by wypłynąć ze zdwojoną siłą. Często chcemy również nadmiernie kontrolować je, a to wymaga od nas ogromnych pokładów energii,
a w końcowym efekcie przynosi utratę tej kontroli. Jaka zatem jest recepta na czasem niesforne i niechciane emocje? Warto zaprosić je jak gościa, zobaczyć co nam ważnego chcą powiedzieć oraz co możemy z tym zrobić czyli – receptą jest umiejętność regulacji emocji.
Nasze dzieci uczą się świata emocji od nas, rodziców. Widzimy jak czasem przeżywają je całym sobą i to zarówno radość, smutek jak i złość. Mogą być takie momenty kiedy szczególnie warto zaprosić dziecko do rozmowy
o emocjach, pomóc oswajać im ten świat, nazywać co czują, pokazać sposoby poradzenia sobie.
Ćwiczmy z dzieckiem:
Dzieci bardzo lubią zadania o emocjach, bo jest to świat im bardzo bliski, tak wiele się dzieje w życiu dziecka, że dobrze jeśli może o tym komuś opowiedzieć.
Źródło: Dziecisaważne
Mówimy potocznie o emocjach że są dobre i złe, a czasem chciałoby się aby pewnych z nich po prostu nie było. Ponieważ nie jest to możliwe, to możemy popracować nad naszym nastawieniem. Wszystkie emocje są potrzebne, bo mówią nam o ważnych przeżywanych stanach. To fakt mogą być przyjemne – to te których pożądamy czyli radość, zadowolenie, duma, spełnienie, ale są i te których przeżywanie jest trudne np. smutek, strach, rozczarowanie, zawód, zazdrość. Przyjrzyjmy się czterem podstawowym emocjom
w naszym życiu. Po co one są?
Poćwiczmy z dziećmi: