45 lat temu…    

25 czerwca 1976 r. w 112 zakładach pracy na terenie 24 województw przeszło 80 tys. osób rozpoczęło strajk i demonstracje uliczne. Bezpośrednią przyczyną protestu była zapowiedziana 24 czerwca w Sejmie PRL przez premiera Piotra Jaroszewicza drastyczna podwyżka cen artykułów żywnościowych (m.in.: mięso i ryby – 69%, nabiał – 64%, ryż – 150%, cukier – 90%).
 
Podwyżkę odwlekano ze względów politycznych, choć ze względów ekonomicznych powinna mieć miejsce już w 1973 r. Znaczenie miał też sposób
jej wprowadzenia w życie: niesprawiedliwe rekompensaty (zarabiający poniżej 1300 zł mieli otrzymać 240 zł, zarabiający powyżej 6000 zł – 600 zł) oraz przedstawianie przez władze podwyżki jako projektu zgłoszonego do konsultacji społecznej. Wybuch spowodowany był załamaniem nadziei społeczeństwa wiązanych z gierkowską prosperity, był też pierwszym objawem kryzysu gospodarczego, który nasilił się
w drugiej połowie lat 70. XX w.
W Radomiu, Ursusie i Płocku doszło do pochodów i demonstracji, zakończonych starciami
z MO, a w przypadku Radomia – dramatycznymi walkami ulicznymi.
W Radomiu strajk rozpoczęli robotnicy Zakładów Metalowych im. gen. Waltera, którzy wyszli na ulicę, aby powiadomić o strajku inne zakłady
i ruszyć pod gmach KW PZPR. Do strajku przyłączyły się załogi 25 przedsiębiorstw, łącznie ok. 17 tys. osób. W kulminacyjnym momencie na ulicach demonstrowało ok. 20 tys. osób.
     Fala strajków była porównywalna ze strajkami z grudnia 1970 r. i stycznia-lutego 1971 r.,
a „przerwy w pracy” nie ograniczyły się do jednego regionu kraju i groziły szybkim rozszerzeniem.
Władze, obawiając się powtórzenia scenariusza z grudnia 1970 r., jeszcze 25 VI 1976 r. zdecydowały o wstrzymaniu podwyżki.
Wzięły odwet na protestujących, zwłaszcza w Radomiu i Ursusie.
Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie przechodzili przez tzw. ścieżki zdrowia (szpaler milicjantów bijących pałkami). Bito także przypadkowe osoby: jedną z nich był Jan Brożyna, śmiertelnie pobity przez patrol MO, o którego zabójstwo oskarżono świadków tego wydarzenia.
Drugą śmiertelną ofiarą represji był ks. Roman Kotlarz, który w czasie mszy św. modlił się
w intencji robotników, a którego później nachodzili i bili funkcjonariusze SB.
             Do Kolegiów ds. Wykroczeń skierowano 353 wnioski, w tym 214 w Radomiu,
131 w Warszawie i 8 w Płocku.
Orzeczono 314 kar aresztu, w tym 250 na trzy i 50 na dwa miesiące.
W Radomiu w trybie przyspieszonym postawiono przed sądem 51 osób. Na kary więzienia skazano 42 osoby, w tym 28 – na pięć miesięcy do roku, zaś 14 – na 2 do 3 miesięcy.
W zwykłym trybie w Radomiu osądzono 188 osób.
W lipcu i sierpniu 1976 r. odbyły się cztery procesy pokazowe, w których wobec oskarżonych zastosowano zasadę „odpowiedzialności zbiorowej”.
Osiem osób skazano na kary od 8 do 10 lat więzienia, jedenaście – na kary po 5-6 lat,
a pozostałych na kary od 2 do 4 lat więzienia.

Niepowodzenie podwyżki cen zachwiało autorytetem ekipy Edwarda Gierka.
26 VI 1976 r. w czasie telekonferencji z I sekretarzami KW Gierek wydał dyspozycje zwołania wielotysięcznych wieców i uruchomienia kampanii propagandowej.
Miała służyć zademonstrowaniu jedności i siły partii, poparcia dla jej przywódców, potępieniu demonstrantów z Radomia i Ursusa napiętnowanych mianem „warchołów”, spacyfikowaniu społecznego niezadowolenia. Na tej fali zamierzano przeforsować choćby ograniczoną podwyżkę cen, do czego ostatecznie nie doszło wskutek stanowczego sprzeciwu Moskwy.
                    Rezygnacja z podwyżki przesądziła o narastaniu trwałej nierównowagi rynkowej, co było jednym z pierwszych przejawów kryzysu, w jakim pogrążała się gospodarka PRL
w drugiej połowie lat 70. XX w.  Surowe represje wymierzone w uczestników czerwcowych protestów kontrastowały z dotychczasowym, względnie liberalnym wizerunkiem ekipy Gierka.
Wiele osób ze środowisk opozycyjnych i niezależnych pospieszyło represjonowanym
z pomocą prawną, finansową, a niejednokrotnie i medyczną.
We wrześniu doszło do utworzenia Komitetu Obrony Robotników – pierwszej działającej jawnie w kraju komunistycznym organizacji opozycyjnej, która przez kilka miesięcy walczyła o wypuszczenie na wolność wszystkich osób skazanych za udział w protestach w Radomiu
i Ursusie, co nastąpiło ostatecznie w lipcu 1977 r.

                Pamiętamy!

.